Wiek: 40 Dołączył: 01 Wrz 2006 Posty: 1090 Skąd: warszawa
Wysłany: 2007-08-24, 22:50
oblivion lepszy od morrowinda imho... znacznie bardziej dopracowany system... acz jesli chodzi o design to morro lepszy... baldurow nie trawie tak jak i wszystkiego ze stajni bioware... nienawidze byc tak ograniczanym przez scenariusz... a i tak fallouta nic nie pobilo i nie pobije:)
_________________ Gonna get drunk don't you have no fear
I want one bourbon, one scotch and one beer
Dołączyła: 29 Mar 2006 Posty: 3678 Skąd: Moja Jaskinia
Wysłany: 2007-08-24, 23:02
Morrow jest genialną grą, tylko że nie miałem tyle czasu, żeby ją ukończyć . W Obliviona nie grałem, ale jest cudny . Baldura mam oryginalnego, ale jakoś mnie nawet nie kusi żeby go instalować....
Generalnie uwielbiam stare erpegi, pokroju Dungeon Master, Eye of Beholder, Daggerfall, Stonekeep, Black Crypt etc. .
A w te właśnie szajsowne mmorpgi nie gram, bo nawet nie wiem gdzie ich szukać . I czasu na bzdety nie mam i kompa co mi to uciągnie... :/. W Traviana pykam za to .
_________________ "How could this go so very wrong
that I must depend on darkness
would anyone follow me further down
How could this go so very far
that I need someone to say
what is wrong
not with the world but me..."
Wiek: 40 Dołączył: 01 Wrz 2006 Posty: 1090 Skąd: warszawa
Wysłany: 2007-08-25, 03:21
Niszczuk napisał/a:
czyżbym wyczuwał niechęć do mmorpgów / tego konkretnego mmorpga?
zdecydowanie nie wobec mmorpg ogolnie... swojego czasu sporo pogrywalem w ultime online na clairs lair... imho najlepszy polski shard uo... no ale czas leci, ludzie sie zmienili, klimat sie zmienil... natomiast silk road jest jak miliony innych "koreanskich" mmorpg... grind, grind, grind... mozliwosc prowadzenia karawan niestety niewiele tu zmienia... dlatego poprzestaje na grach online w ktorych bardziej licza sie umiejetnosci niz nabijany godzinami lvl... obecnie katuje kwonho i nie zapowiada sie bym szybko przestal 17 lvl tai chi quan, 18 lvl judo, 20 lvl ba ji quan
_________________ Gonna get drunk don't you have no fear
I want one bourbon, one scotch and one beer
Wiek: 34 Dołączył: 07 Cze 2006 Posty: 2062 Skąd: death proof car
Wysłany: 2007-08-25, 09:02
no Fallout jest w top 5 moich erpegów, obok Planescape (1 miejsce), Deus exa (!), Fallouta 2 i Baldura 2.
Morrowind miał strasznie zjebany system walki, ale podobał mi się ten brak ograniczeń
a NWN po 1 rozdziale to jest tylko koksowanie postaci i czekanie na nowe czary (przynajmniej w moim przypadku), ale diamentową edycję kupiłem
natomiast Gothic 2 to jest to nietypowe fantasy, ciekawe umiejętności i świetnie skonstruowany system walki (chociaż postaci trochę nierówne, mag rozpieprza wszystko w 5 sekund)
a Icewind dale mi nigdy nie podszedł, zbyt płaska fabuła (chociaż dwójka już miała ciekawszą, ale i tak mi się nie chciało kończyć)
[ Dodano: 2007-08-25, 09:04 ]
no a teraz powstaje Wiedźmin (w październiku premiera), Diablo 2 i Fallout 3, ale mi nawet Oblivion nie poszedł, więc sobie mogę screeny pooglądać
25 zł!!!!!!!! No w morde! Szatańska cena!!! Ja planuję zamówić w najbliższym czasie.
A ja już mam! Przed chwilą ze stolicy se przywiezłem!
[ Dodano: 2007-08-28, 16:53 ]
Tja, i odrazu po właczeni się wkurwiłem, bo dźwięk siada, nie wiem dlaczego. Postacie raz mówią, raz nie, czasem ich wypowiedzi się urywają. No kurrrwa mać
_________________ \m/
"Naród jest wspaniały, tylko ludzie chuje" - Józef Piłsudski
Co do fantasy, to lubię grę The Witcher, która jest po prostu znakomita, jedyna w swoim rodzaju. Kawał dobrej roboty.
Na dużą uwagę zasługuje przede wszystkim świetna grafika oraz zabawne komentarze wypowiadane przez główne postacie.
Klimatyczną ścieżkę dźwiękową z gry można również słuchać bez końca.
Gra wyobraźni - to najbardziej trafne określenie.
_____________
,,Najkrótsza droga do obłędu wiedzie przez samotność."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach