Wiek: 33 Dołączyła: 26 Lip 2007 Posty: 262 Skąd: Kraków
Wysłany: 2008-02-02, 23:50
Oczywiście, że nie pierdolę. A każdy może mieć własne zdanie na dany temat. I nie wnikam co Ty tam wolisz pić, dla mnie to porównanie akurat wcale nie jest trafne , ale tak jak mówię, masz prawo do własnego zdania.
_________________ "...A może świat to wieczny mord...?
... Marzenia swe maluje krwią... "
Wiek: 40 Dołączył: 01 Wrz 2006 Posty: 1090 Skąd: warszawa
Wysłany: 2008-02-03, 00:28
joan11 napisał/a:
Oczywiście, że nie pierdolę. A każdy może mieć własne zdanie na dany temat. I nie wnikam co Ty tam wolisz pić, dla mnie to porównanie akurat wcale nie jest trafne , ale tak jak mówię, masz prawo do własnego zdania.
swoje zdanie to sobie mozesz miec. kazdy moze twierdzic ze 2+2 to 384. to ze wiekszosc uzna go przez to za idiote to juz inna bajka . ja cie tylko informuje ze to twoje zdanie jest logicznie kalekie i kazdy choc troche rozgarniety czlowiek jesli choc chwile sie nad tym zastanowi rowniez do tego wniosku dojdzie.
_________________ Gonna get drunk don't you have no fear
I want one bourbon, one scotch and one beer
Wiek: 33 Dołączyła: 26 Lip 2007 Posty: 262 Skąd: Kraków
Wysłany: 2008-02-03, 10:53
Tak, tylko weź pod uwagę fakt, iż równanie matematyczne które podałeś jest naukowo udowodnione, więc nic dziwnego, że jeśli ktoś nie zna wyniku to jest idiotą.Dalej używasz porównań, które praktycznie nie mają ze sobą nic wspólnego. Zauważ, że moje stwierdzenie jest moją luźną wypowiedzią i to ja tak uważam, a Ty niekoniecznie musisz się z tym zgadzać. Napisałam to co myślę i tyle.
I skończmy z tym, bo nie chce dostać osta za taką pierdołe. Wybacz.
_________________ "...A może świat to wieczny mord...?
... Marzenia swe maluje krwią... "
Wiek: 40 Dołączył: 01 Wrz 2006 Posty: 1090 Skąd: warszawa
Wysłany: 2008-02-03, 13:18
joan11 napisał/a:
Tak, tylko weź pod uwagę fakt, iż równanie matematyczne które podałeś jest naukowo udowodnione, więc nic dziwnego, że jeśli ktoś nie zna wyniku to jest idiotą.Dalej używasz porównań, które praktycznie nie mają ze sobą nic wspólnego.
maja wiele wspolnego. moje porownanie bylo oparte na dokladnie tym samym schamecie co twoja "zyciowa prawda". wniosek nie ma nic wspolnego z przeslanka. to ze takie rozumowanie jest bledne jest rownie "naukowo udowodnione" jak 2+2.
joan11 napisał/a:
Zauważ, że moje stwierdzenie jest moją luźną wypowiedzią i to ja tak uważam, a Ty niekoniecznie musisz się z tym zgadzać. Napisałam to co myślę i tyle.
cholera powaznie? a ja myslalem ze twoje stwierdzenie jest wypowiedza lemura czerwonobrzusznego. dziekuje tez ze powiedzialas mi ze nie musze sie z nim zgadzac bo do tej pory bylem swiecie przekonany ze nie mam wyjscia i zgodzic sie musze no i na koniec dodam ze ja tez napisalem to co mysle
_________________ Gonna get drunk don't you have no fear
I want one bourbon, one scotch and one beer
Wiek: 33 Dołączyła: 26 Lip 2007 Posty: 262 Skąd: Kraków
Wysłany: 2008-02-04, 11:41
unchained napisał/a:
joan11 napisał/a:
Tak, tylko weź pod uwagę fakt, iż równanie matematyczne które podałeś jest naukowo udowodnione, więc nic dziwnego, że jeśli ktoś nie zna wyniku to jest idiotą.Dalej używasz porównań, które praktycznie nie mają ze sobą nic wspólnego.
maja wiele wspolnego. moje porownanie bylo oparte na dokladnie tym samym schamecie co twoja "zyciowa prawda". wniosek nie ma nic wspolnego z przeslanka. to ze takie rozumowanie jest bledne jest rownie "naukowo udowodnione" jak 2+2.
joan11 napisał/a:
Zauważ, że moje stwierdzenie jest moją luźną wypowiedzią i to ja tak uważam, a Ty niekoniecznie musisz się z tym zgadzać. Napisałam to co myślę i tyle.
cholera powaznie? a ja myslalem ze twoje stwierdzenie jest wypowiedza lemura czerwonobrzusznego. dziekuje tez ze powiedzialas mi ze nie musze sie z nim zgadzac bo do tej pory bylem swiecie przekonany ze nie mam wyjscia i zgodzic sie musze no i na koniec dodam ze ja tez napisalem to co mysle
Tak? Czyli twoim rozumowaniem ktos powie "Ale to życie jest do dupy" a Ty od razu zaczniesz mówić, że "pierdoli", bo przecież to tak samo jakby powiedział, że 2+2= 12. Nie uważasz, że to troche śmieszne? I oczywiście równie źle zinterpretowałeś drugą część mojej wypowiedzi. Oczywiście nie miała ona na celu sprawić, byś zobaczył że to ja jestem jego autorką oraz że nie musisz się zgadzać z tym co myślę.. Tak więc Twoja ironia była tutaj zupełnie niepotrzebno Mi chodziło o to, że czepiasz się tego, co ktoś aktualnie czuje i porównujesz to do jakichś równań matematycznych. No sorry, ale jeśli na jednej płaszczyźnie stawiasz czyjeś odczucia (które jak sam twierdzisz są naukowo udowodnione , co samo w sobie jest już śmieszne) i matematykę (której raczej sie nie kwestionuje) no to powiem Ci, ze fajnie masz...
_________________ "...A może świat to wieczny mord...?
... Marzenia swe maluje krwią... "
Wiek: 40 Dołączył: 01 Wrz 2006 Posty: 1090 Skąd: warszawa
Wysłany: 2008-02-04, 13:51
joan11 napisał/a:
Tak? Czyli twoim rozumowaniem ktos powie "Ale to życie jest do dupy" a Ty od razu zaczniesz mówić, że "pierdoli", bo przecież to tak samo jakby powiedział, że 2+2= 12.
jest zasadnicza roznica pomiedzy stwierdzeniem x, a stwierdzeniem x popartym argumentem y. w drugim przypadku mozna juz analizowac powiazanie pomiedzy wnioskiem a argumentem/przeslanka i oceniac jej logiczna poprawnosc na bazie OBIEKTYWNYCH kryteriow.
joan11 napisał/a:
Nie uważasz, że to troche śmieszne?
tak. uwazam ze to co piszesz jest bardzo smiesze
joan11 napisał/a:
I oczywiście równie źle zinterpretowałeś drugą część mojej wypowiedzi. Oczywiście nie miała ona na celu sprawić, byś zobaczył że to ja jestem jego autorką oraz że nie musisz się zgadzać z tym co myślę.. Tak więc Twoja ironia była tutaj zupełnie niepotrzebno Mi chodziło o to, że czepiasz się tego, co ktoś aktualnie czuje i porównujesz to do jakichś równań matematycznych.
to co czujesz mam w dupie. interesuje mnie to co jest niezalezne od twoich odczuc czyli logiczna budowa zdan.
joan11 napisał/a:
No sorry, ale jeśli na jednej płaszczyźnie stawiasz czyjeś odczucia (które jak sam twierdzisz są naukowo udowodnione , co samo w sobie jest już śmieszne) i matematykę (której raczej sie nie kwestionuje) no to powiem Ci, ze fajnie masz...
oczywiscie ze fajnie mam. powiem wiecej. jezeli chodzi o dyskusje to zdecydowanie WYZEJ cenie rzeczowa, obiektywna argumentacje niz bezwartosciowe pierdy typu "a mi to sie podoba to a to nie ale nie wiem dlaczego poprostu to moje zdanie i koniec".
_________________ Gonna get drunk don't you have no fear
I want one bourbon, one scotch and one beer
To ja może dodam cos od siebie?? Uczucia i logika są jak ogień i woda Tam gdzie pojawiają sie emocje, logika znika ( chociaż to zazwyczaj tyczy się nielogicznych kobiet ). Są złe chwile, które sprawiają, że odechciewa się wszystkiego i wtedy jakoś wszystko traci sens. Tak jak powiedział jaVirr, potem przychodza dobre chwile i się stuka w głowę, jak się widzi co sie wypisywało... Ale czasem po prostu chce się dac ujście emocjom i się mówi.. mówi się co sie myśli. A skoro sie mysli, że wszystko jest bezsensu to czemu tego nie powiedzieć??
No
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach