Sam dla siebie jestem inspiracją czy to już schizofrenia?
W każdym razie, Porcupine Tree. Zespól niezmiernie popularny w Polsce zaczynał jako jednoosobowy projekt Steva Wilsona grający psychodelic/space rock przeszedl ewolucję poprzez rock progersywny po dzisiejsze coraz częściej metalowe brzmienie zespołu. Sam Steven przyznaje że obecnie najbardziej rajcuje go metal a w szczególności Opeth (był producentem Blackwater Park, Damnation i Deliverance) i Meshuggah. Oprócz PT Steven ciągnie kilka innych pprojektów z których najslynniejszy jest chyba pop-rocjowy choć w dobrym tego sensie slowa znaczeniu Blackfield oprócz tego Bass Communic, No Name i kilka innych. Krążą także plotki o rychłym powstaniu zespołu w którym znalazłby się oprócz niego Mikel Arkenfeld i Mike Portnoy aczkolwiek początku nagran ani chrakteru muzyki ani widu ani słychu...
Twórczość Steva jest pełna zadumy i melancholii. Zawsze smutna czasami intymna czasami schizofreniczna ale zawsze piękna... Jak nie pokochać pięknych "Sound Of Muzak", "Russia On Ice", "Shesmovedon", "Arriving Anywhere But Not Hrre", "Even Less" czy "Lazarus". POlecam na jesienno/zimowe długie wieczory i galopującą deprechę
Prokjupajn tri to świetna kapela. W sumie wszelkie ichnie płyty są znakomiite, zarówno space rockowe i psychodeliczne (genialny Signify!!!), jak i te czysto art rockowe (znakomity Stupid Dream!) oraz najnowsze, dośc metaliczne produkcje.
Szkoda ze Wilson to taki skurwiel, chociaz średnio mnie to boli. Ważne że jest znakomitym kompozytorem.
_________________ In the dream dusk
We walked beside the lake
We watched the sky move sideways
And heard the evening break
A mozna wiedziec na jakiej podstawie wnosisz coś takiego o Stefku? Z czytanych przez mnie wywiadów wynika że owszem to dupek ale nic powyżej przeciętnej prog rockowej
Po prostu większość z nich jako wirtuozi i w swoim mniemaniu genialni kompozytorzy zadzierają głowę i w rozmowie są uprzejmi ale i pobłażlliwi wobec dziennikarzyny który i tak nie rozumie o czym mowa
Wilsona bronić nie zamierzam nie jestem na tyle obeznany z jego osoba żeby wydawać jakiekolwiek sądy.
A wracając do muzyki PT to polecam oficjalny bootleg z Polski pt. Wrszawa. piękna rzecz i ta setlista ech...
Zapowiada się dobry album Mam nadzieję że Stefan nie zostanie 6757858754763765487654854865486547643754 zespłem jadącym popkulturę bo się to robi strasznie nudne i wtórne vide Scarsic A jak już musi o tym pisać to niech to zrobi w jakiś ciekawy sposób.
Bejbe od zawsze byłem sporym fanem jego twórczości. Ta okładka jest zdecydowanie ciekawsze od chociazy po prostu brzydkiej In Absenti... Deadwing miał fajową okładkę ale Ta jest jeszcze lepsza... taka typowa a zarazem niebanalna... i wywołuje fajne emocje jak sie na nia dluzej popatrzy
_________________ In the dream dusk
We walked beside the lake
We watched the sky move sideways
And heard the evening break
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach