Najpierw musze przetrawic to co juz mam Bo z kazdym kolejnym przesluchaniem coraz bardziej mi sie podoba.. i w sumie nie slucham juz nic innego niz Porcupine Tree.
Ale rozumiem, ze bedzie jeszcze lepiej?
The Sky bedziesz jeszcze dluzej chlonela, bo klimat jeszcze bardziej wazny... duzo smaczków. I cholernie złozone so obie czesci tytulowe. Dorwij sobie wersje remastera, gdzie alternatywna wersja jest. jeden utwor = 33 mniuty ekstazy i geniusz Wilsona.
_________________ In the dream dusk
We walked beside the lake
We watched the sky move sideways
And heard the evening break
Ej no
Bo zamiast siedziec i sie uczyc, to bede siedziec i sluchac..
Moge z cala pewnoscia powiedziec, ze Porcupine Tree to jedna z lepszych rzeczy jaka mnie w zyciu spotkala.. i w koncu "doslyszalam", ze Riverside to faktycznie zzynaja od nich... "Burning Sky" brzmi jak wiekszosc ich utworow
No jakie wprawne ucho ma Lady
Wilson to zajebisty gość ino trochę dziwny nie? Tydzień temu miałam fazę na wiadomości o PT i czytałam kilka wywiadów, "inny" człowiek :/
Ba Muzyka zajebista, tylko odnoszę wrażenie, ze coś tu nie gra... Jedną z moich ulubionych płyt PT jest płyta Deadwing, a wiadomo, ze jest ona bardzo krytykowana :/ I nei rozumiem nagonki na Shallow, że takie śpiewane, przebojowe ble, ble, ble.. ja tam uwielbiam rif z początki np. Uwielbiam Open Car, które tyle razy zostało obśmiane przez wiernych słuchaczy PT, ze głowa mała W ogóle cała płyta rządzi
[ Dodano: 2007-06-16, 22:47 ]
tomash napisał/a:
Gabriell napisał/a:
Ja wolę już zajebiście inteligentnego Daniela G
On nie rozróżnia magnum opus od magna carta Inteligent z bożej łaski
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach