Forum metalowe Strona Główna  
  •  FAQ  •   Szukaj  •   Użytkownicy  •   Grupy  •  Rejestracja  •   Zaloguj  • 
 Ogłoszenie 
ZAPRASZAM DO REGULAMINU NOWYCH FORUMOWICZóW

Poprzedni temat :: Następny temat
Co to znaczy być metalem?
Autor Wiadomość
iwona
pyta leśna


Dołączył: 27 Lis 2006
Posty: 1
Wysłany: 2006-11-28, 17:34   Co to znaczy być metalem?

Witam! Chcialabym poprosić Was, żebyście napisali co to dla Was znaczy być metalem? kim jest metal? jak mozna go rozpoznać wśród innych ludzi? czy wyróżnia się czymś szczególnym? zaznaczam że nie chodzi mi tylko o wygłąd. Chciałabym poznać Wasze zdanie, ponieważ ostatnio w kręgu znajomych wywołala się dyskusja na ten temat, a nikt z nas metalem nie jest. Myślę że Wy macie na ten temat więcej do powiedzenia.
 
Gość

Wysłany: 2006-11-28, 19:34   

jak dla mnie którzy określają się mianem "METAL" są niedorośli jeszcze. Innym słowem jest człowiek słuchający metalu. Słowo metal jest raczej wymysłem ludzi wrogo nastawionych do takich ludzi. Takie moje zdanie.
A jesli chodzi o rozpanie to nie zawsze moze byc latwo, moze to byc zwykly czlwowiek ktory sie normalnie ubiera i slucha ciezkiej muzy.
 
Shaitan 
Motherfucker



Wiek: 40
Dołączył: 08 Lip 2006
Posty: 1618
Skąd: Gdzieś na kaszubach
Wysłany: 2006-11-28, 20:44   

Synthesis_666 napisał/a:
jak dla mnie którzy określają się mianem "METAL" są niedorośli jeszcze.

hohoho dorosly sie odezwal ;)
a ja sie okrelsam tym mianem i co z tego?
_________________
The more I drink, the more I see
That suicide could be the key
To the place called paradise
Where pain not dwells, not hate nor lies...
 
Ed The Dead 
jeżojebca
A Stupid Dream



Wiek: 34
Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 1244
Skąd: Idioglossia
Wysłany: 2006-11-28, 21:08   

Ja nie jestem metalem. Ja jestem zajebisty! :P
_________________
In the dream dusk
We walked beside the lake
We watched the sky move sideways
And heard the evening break
 
 
Moira 
srokojebca



Dołączyła: 26 Lis 2006
Posty: 91
Skąd: Vroengard
Wysłany: 2006-11-28, 23:24   

Powszechnie Matal jako osoba uznawany jest za kogoś kto lubi słuchac tego rodzaju muzyki, przez niektórych nawet jako satanista. Zazwyczaj ludzie sądzą ze metal ubiera sie na czarno, nosi długie włosy, glnay, kostke itd. Sporo w tym prawdy, ale jeszcze wiecej obłudy...
_________________
"Poznać Go, znaczy nie poznać wcale. Ci którzy Go znają najlepiej, Twierdzą że jest niepoznawalny, ci zaś, którzy o Nim nic nie wiedzą, utrzymują, iż posiadają pełną Jego znajomość."
 
 
LadySatan 
Administrator
Ekscelencja


Wiek: 37
Dołączyła: 13 Paź 2005
Posty: 3920
Skąd: NorthHell
Wysłany: 2006-11-28, 23:28   

Nie wiem jak jest u was, ale na Pomorzu metal musi wygladac jak metal :P Co znaczy, ze sa pewne normy zarowno muzyczne jak i dotyczace ubioru. Przeciez jesli juz sie przyporzadkowuje do jakiejs subkultury to wypadaloby sie wpasowywac w jej konwencje..
_________________
Serve in Heaven or rule in Hell

http://www.lastfm.pl/user/LadySatan/
 
 
Shaitan 
Motherfucker



Wiek: 40
Dołączył: 08 Lip 2006
Posty: 1618
Skąd: Gdzieś na kaszubach
Wysłany: 2006-11-29, 17:08   

LadySatan napisał/a:
Nie wiem jak jest u was, ale na Pomorzu metal musi wygladac jak metal :P Co znaczy, ze sa pewne normy zarowno muzyczne jak i dotyczace ubioru. Przeciez jesli juz sie przyporzadkowuje do jakiejs subkultury to wypadaloby sie wpasowywac w jej konwencje..


ja tam sie do zadnej subkultury nie przyporzadkowalem... ja jestem jaki jestem (wykret do kwadratu ;) ) i to konwemcja "przypasowala" sie do mnie ;)
_________________
The more I drink, the more I see
That suicide could be the key
To the place called paradise
Where pain not dwells, not hate nor lies...
 
LadySatan 
Administrator
Ekscelencja


Wiek: 37
Dołączyła: 13 Paź 2005
Posty: 3920
Skąd: NorthHell
Wysłany: 2006-11-29, 17:18   

Shaitan napisał/a:

ja tam sie do zadnej subkultury nie przyporzadkowalem... ja jestem jaki jestem (wykret do kwadratu ;) ) i to konwemcja "przypasowala" sie do mnie ;)


Doprawdy? :P Nie mowie, ze to wpasowanie sie w konwencje od razu zakłada zatrate jakiejs tam indywidualnosci... Poza tym wybacz, ale mianowanie sie metalem to chyba jest przyporzadkowanie sie do subkultury :P
_________________
Serve in Heaven or rule in Hell

http://www.lastfm.pl/user/LadySatan/
 
 
Gość

Wysłany: 2006-11-29, 19:59   

Shaitan jak dla mnie to nie masz stałego zdania raz mówisz ze jestes metalem a drugi raz ze nie przypisujesz sie do zadnej subkultury
 
Slurp! 
kucojebca



Wiek: 33
Dołączył: 26 Lis 2006
Posty: 429
Skąd: Silent Hill
Wysłany: 2006-11-29, 20:28   

LadySatan napisał/a:
Nie wiem jak jest u was, ale na Pomorzu metal musi wygladac jak metal :P Co znaczy, ze sa pewne normy zarowno muzyczne jak i dotyczace ubioru. Przeciez jesli juz sie przyporzadkowuje do jakiejs subkultury to wypadaloby sie wpasowywac w jej konwencje..



Zgadzam się. Z jednej strony stoi problem bycia "pozerem", jednak bardziej wkurza mnie to,
że ktoś uważa się za nie wiadomo jakiego metala, czego to on nie słucha, jaki to on nie jest cool, hardcore i w ogóle, a na ulicy wygląda jak jakiś normalny gość, podobny do reszty, jakby bał się pokazać tego, kim jest ;/ Istnieją jeszcze tacy, co nie przykuwają swojej uwagi do wyglądu, i dobrze, niech są jacy są, ale niech nie zabawiają się we "władców ZUAAAA" ;f
_________________

Ostatnio zmieniony przez Slurp! 2006-11-29, 20:30, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Shaitan 
Motherfucker



Wiek: 40
Dołączył: 08 Lip 2006
Posty: 1618
Skąd: Gdzieś na kaszubach
Wysłany: 2006-11-29, 20:29   

bo sie nie przypisuje... to subkultura sie przypisala do mnie :D a tak poza tym to Shaitan zmienny jest ;)

[ Dodano: 2006-11-29, 20:30 ]
Slurp! napisał/a:
Zgadzam się. Z jednej strony stoi problem bycia "pozerem", jednak bardziej wkurza mnie to,
że ktoś uważa się za nie wiadomo jakiego metala, czego to on nie słucha, jaki to on nie jest cool, hardcore i w ogóle, a na ulicy wygląda jak jakiś normalny gość, podobny do reszty, jakby bał się pokazać tego, kim jest ;/


a ja nie mam nic przeciwko... jak ktos chce sie ubierac i wygladac "normalnie" jego sprawa i ch.. mi do tego. Osobiscie nosze glany ramoneske itp itd ale rownie dobrze moglbym to zdjac i ubrac sie w cos "normalnego"
_________________
The more I drink, the more I see
That suicide could be the key
To the place called paradise
Where pain not dwells, not hate nor lies...
 
Niegłupi Jaś 
Motherfucker



Dołączyła: 29 Mar 2006
Posty: 3678
Skąd: Moja Jaskinia
Wysłany: 2006-11-29, 20:58   

Slurp! napisał/a:
LadySatan napisał/a:
Nie wiem jak jest u was, ale na Pomorzu metal musi wygladac jak metal :P Co znaczy, ze sa pewne normy zarowno muzyczne jak i dotyczace ubioru. Przeciez jesli juz sie przyporzadkowuje do jakiejs subkultury to wypadaloby sie wpasowywac w jej konwencje..



Zgadzam się. Z jednej strony stoi problem bycia "pozerem", jednak bardziej wkurza mnie to,
że ktoś uważa się za nie wiadomo jakiego metala, czego to on nie słucha, jaki to on nie jest cool, hardcore i w ogóle, a na ulicy wygląda jak jakiś normalny gość, podobny do reszty, jakby bał się pokazać tego, kim jest ;/ Istnieją jeszcze tacy, co nie przykuwają swojej uwagi do wyglądu, i dobrze, niech są jacy są, ale niech nie zabawiają się we "władców ZUAAAA" ;f


Slurp!, jakiś kompleks?? Chwilami nie pojmuję Twojego toku rozumowania. To już lepiej chyba, żeby ktoś znał się na muzie, był wymiataczem jeśli chodzi o wiedzę czy umiejętności, ale wyglądał jak zwykły, szray koleś, niż żeby ubierał się very tr00, w same skóry, same naszywy najgroźniejszych bandów, ogólnie bestia czlowiek, a znał trzy utwory Mety i koniec :/

Zgadzam się z Lady (tak wiem, rzadko kiedy się z nią nie zgadzam, ale to tylko dobrze o naszej Lady świadczy :) ). Jeśli ktoś chce być metalem i być tak postrzegany, to powinien to również w pewnym stopniu uzewnętrznić. Na tym to polega. Chcesz należeć do jakiejś subkultury i być z nią utożsamiany to pokaż to innym. Dlatego wcale na miejscu jest stereotyp: długie pióra, glanczastery, skóry, ćwieki, koszulki z zespołami etc. Wtedy widzę z kim mam do czynienia. Nie muszę chyba wspominać że powinna za tym iść także wiedza....
Ja słucham metalu, ale przez swój zewnętrzny imidż nie wpisuję się w obraz metala. Dlatego nie nazywam siebie metalem i już. Po prostu słucham tej muzy i kocham ją. Metali traktuję w jakimś stopniu jak "braci", ale oni raczej tego nie odwzajemniają :D Ale tak jest mi ok.

Każdy ma prawo ubrać się tak, jak chce i jak mu wygodnie. Ubiór nie ma wpływu na umiejętności czy wiedzę. Jest wizytówką, ale tylko do pewnego stopnia.
_________________
"How could this go so very wrong
that I must depend on darkness
would anyone follow me further down
How could this go so very far
that I need someone to say
what is wrong
not with the world but me..."
 
Slurp! 
kucojebca



Wiek: 33
Dołączył: 26 Lis 2006
Posty: 429
Skąd: Silent Hill
Wysłany: 2006-11-29, 22:53   

Shaitan napisał/a:


a ja nie mam nic przeciwko... jak ktos chce sie ubierac i wygladac "normalnie" jego sprawa i ch.. mi do tego. Osobiscie nosze glany ramoneske itp itd ale rownie dobrze moglbym to zdjac i ubrac sie w cos "normalnego"


ależ ja nie napisałem, że mam coś do tego - denerwuje mnie tylko, gdy ktoś robi z siebie nie wiadomo kogo , a nie ma jaj tego pokazać, oczywiście nie zmusza go nikt..




Ohh Niegłupi Jasiu, Ty chyba już piszesz tylko po to, by skrytykować moje poglądy ;} A znajdź se kogoś innego ;p ... żart... a na poważnie... cóż poradzę na to, że nie mnie nie rozumiesz? Przecież nie będę się zmieniał tylko po to, byś mnie zrozumiał .. Zresztą jak ktoś jest "metalem" , to całym sercem i całym sobą, a inny to człowiek, który "metalem" jako takim nie jest, a słucha metalu i podoba mu się ta muzyka..
Jak ktoś chce przesadzać, to jego sprawa - dla mnie pozerstwo to to nie jest...

Niegłupi Jaś napisał/a:

Slurp!, jakiś kompleks?? Chwilami nie pojmuję Twojego toku rozumowania. To już lepiej chyba, żeby ktoś znał się na muzie, był wymiataczem jeśli chodzi o wiedzę czy umiejętności, ale wyglądał jak zwykły, szray koleś, niż żeby ubierał się very tr00, w same skóry, same naszywy najgroźniejszych bandów, ogólnie bestia czlowiek, a znał trzy utwory Mety i koniec :/


nie, zapewniam, z mojej strony żaden kompleks, to co podałeś to już co innego, czemu wypaliłeś z tym ni stąd ni zowąd? To nie jest na temat tego co napisałem , a nie napisałem że " lepiej by już się "tr00" ubierał, niż żeby miał wiedzę" .. zresztą nie trzeba być "metalem" "punkiem" czy jeszcze jakimś ludkiem wpasowanym w wąskie grono danej subkultury, by znać się na muzie, i mieć "umiejętności" (chodzi o umiejętność gry na instrumentach? bo nie rozumiem) , to akurat może każdy... (może, co wcale nie znaczy "musi" czy "będzie się znał")

Ekhhemm przypomnę jeszcze na koniec , temat to : "co to znaczy być metalem", nie "co to znaczy być osobą, która "metalem" nie jest, a metalu słucha" ...
_________________

 
 
Raziel 
Administrator
Lou Cyphre


Wiek: 39
Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 813
Skąd: Outland
Wysłany: 2006-11-29, 23:49   

kolejny durny temat... zapewne prowokacja :P

niby metale isnieją, ale nikt ich nie widział :P
_________________
Than-thou-could-be-messenger of God
 
 
Zbir 
Motherfucker
stuntman Mike



Wiek: 34
Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 2062
Skąd: death proof car
Wysłany: 2006-11-30, 17:19   

prawdziwe metale to tylko w układzie Mendelejewa.
_________________
http://www.last.fm/user/kiszaj
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Wolne domeny internetowe | Szkolny mundurek - ankieta |

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template FIBlack modified by Falcone